poniedziałek, 28 lipca 2014

Wyjazd - dzień 1

Wyjechaliśmy w niedzielę 27.07.2014 r. o 8 rano. Plan zakładał dotarcie do Ingolstadt po południu, zwiedzanie miasta, kolacje i odpoczynek przed następnym dniem. Niestety jak to w drodze wszystkiego nie uda się przewidzieć. Właściwie natychmiast po przekroczeniu granicy niemieckiej, nasza "Pani z nawigacji" mówiła coś o "zmianie sytuacji na drodze" i sugerowała inną trasę, wybraliśmy jednak znaną  autostradę A9, nie opłaciło się to jednak. Teraz już wiemy, że fabryczna niemiecka nawigacja  Opla, potrafi odczytywać aktualne sygnały i komunikaty drogowe i dzięki nim zmieniać trasę na lepszą. No cóż, nie posłuchaliśmy, droga A9 okazała się być w remoncie, na pewnym odcinku całkowicie zamknięta z objazdem drogami lokalnymi. W konsekwencji wiemy już jak wygląda korek na autostradzie - pokonanie ok. 30 km zajęło nam 4,5 godziny. W Ingolstadt byliśmy o 23:00. Zwiedzanie musieliśmy odłożyć na inny czas. Po 15 godzinach i 915 km wypadało wyspać się przed kolejnym dniem. Jutro przed nami kolejny  odcinek: Ingolstadt - Murlo (Toskania).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz