piątek, 8 stycznia 2016

Droga na Bohol - próba druga

Wczoraj, jak pisałem nie udało nam się dotrzeć na wyspę Bohol. Zanocowaliśmy w Cebu, na wyspie o tej samej nazwie. Aktualnie jesteśmy już w porcie, czekamy na prom. Terminal promowy bardzo przypomina lotnisko. Osobno nadaliśmy główne bagaże i z podręcznymi czekamy w hali "odpływów".
Wczorajsza zmiana planów okazała się najbardziej dotkliwa dla naszych podróżników, którzy nurkują - nie uda się już zdążyć na zaplanowany rejs a pózniej nie mogą nurkować ze względu na zbyt krótki okres czasu przed kolejnym lotem.
W każdej sytuacji można znaleźć jednak coś pozytywnego. Tak jest i tym razem - wczorajszy wieczorny prom zapewniał nam rejs po zmroku. Dzisiaj popłyniemy w dzień co gwarantuje więcej widoków.
Terminal na którym czekamy:
 
Płyniemy, w oddali Cebu:

Jesteśmy na miejscu. Rejestrujemy się w recepcji. Pierwszy widok otoczenia hotelu:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz